Skąd pomysł na szkolenie?

Rosnąca ilość kursów i szkoleń kończących się uzyskaniem dyplomu nauczyciela lub instruktora jogi niekoniecznie przekłada się na zrozumienie, czego właściwie uczymy, gdy uczymy asan i czym kierować się, projektując zajęcia dla osób początkujących (bo z taką grupą pracują najczęściej początkujący nauczyciele).

Ten śmiały wniosek wysnuwam po licznych komentarzach, którymi dzielą się ze mną osoby trafiające na moje zajęcia. Wiele z nich deklaruje, że jeszcze nigdy wcześniej nie spotkały się z tak dokładnym tłumaczeniem asan i adekwatnym wyjaśnieniem, co właściwie robimy z ciałem, gdy ćwiczymy jogę.

W znanej literaturze dotyczącej asan można przeczytać wiele o (rzekomym lub nie) wpływie asan na organy wewnętrzne, gruczoły wydzielania wewnętrznego, a nawet o zdolności poszczególnych pozycji do radzenia sobie z chorobami (co osobiście zawsze brałam w duży nawias).

Wydaje się, że jeszcze więcej wiemy (lub podejrzewamy) na temat wpływu asan na układ nerwowy. Uczymy się, że wygięcia nas rozgrzewają, skłony schładzają, a pozycje odwrócone tonizują. Coraz więcej wiemy o roli oddechu i nerwu błędnego.

To wszystko jest cenne, ważne i sprawia, że joga jest jogą, a nie gimnastyką.

A jednak po kilku owocnych latach uczenia jogi zaczęło brakować mi elementarnego rozumienia, co tak właściwie robimy z aparatem ruchu podczas praktyki asan. Dlaczego wyuczone i powtarzane przeze mnie instrukcje brzmią tak, a nie inaczej? I czy na pewno mają sens?

Czarę goryczy przelały moje przewlekłe dolegliwości bólowe stawów krzyżowo-biodrowych, z którymi nie umiałam sobie poradzić. Będąc nauczycielką jogi, nie umiałam dobrać dla siebie pomocnych asan, ćwiczeń czy sekwencji i opierałam się na metodzie prób i błędów. A przecież współczesna i dostępna wiedza o ruchu pozwala takich eksperymentów uniknąć.

Z przyjemnością zapraszam początkujących nauczycieli jogi na jednodniowe szkolenie. Takie, w którym sama chciałabym wziąć udział, gdy stawiałam pierwsze kroki na ścieżce nauczycielskiej.

Dla kogo jest to szkolenie?

– dla początkujących nauczycieli jogi, szczególnie kształcących się w systemach innych niż joga wg BKS Iyengara

– dla osób chcących rozwijać swój nauczycielski warsztat w kierunku świadomej pracy z ciałem opartej o wiedzę i podstawy anatomii funkcjonalnej, a nie w kierunku nurtów intuicyjnych, związanych np. z uwalnianiem emocji, energią, ruchem intuicyjnym itp.

– dla osób, które planują otwarcie własnego studia i poszukują sposobów na przyciąganie do siebie nowych podopiecznych (uczenie osób początkujących ma tu ogromne znaczenie)

– dla osób organizujących warsztaty wyjazdowe, na które zapisują się osoby początkujące, które widzisz po raz pierwszy w życiu i masz niecałe 72 h na to, żeby dobrać dla nich odpowiednią praktykę